Samsung GT-S5230

Specyfikacja techniczna

Sam się w końcu doczekałem tego telefonu, więc zabiorę się za dość obszerną recenzję modelu.

Telefon był zapakowany w drobne kartonowe pudełko z nadrukiem telefonu oraz hasłem przewodnim modelu, czyli "get in TOUCH", co należy chyba tłumaczyć jako "bądź w kontakcie"

W pudełku znalazłem słuchawkę samsung s5230 avila całą ofoliowaną i dodatkowo włożoną w woreczek, poza tym bateria, kabel USB, słuchawki, instrukcja, gwarancja oraz płyta z programem Samsung PC studio.

Przejdźmy jednak do samego telefonu. Po włożeniu baterii i karty pamięci (którą wkłada się z tyłu pod tylną obudową, obok baterii) przytrzymałem dłuższą chwilę przycisk odrzucania połączenia- po chwili uruchomił się telefon. Ekran startowy to oczywiście jak na najnowsze Samsungi przystało nazwa modelu, a także niebieskawy pasek ładowania telefonu do startu. Następnie ekran rozświetlił się na biało ukazując dużą klawiaturę numeryczną i prosząc o podanie PIN. No i jesteśmy na miejscu.

Znalazłem się na głównym pulpicie, których avila posiada zresztą aż 3. Jeden jest główny, pozostałe dwa ukażą się nam, gdy od głównego ekranu przesuniemy po ekranie palcem w lewo, bądź w prawo. Uwagę należy zwrócić na bardzo dobrą dotykalność telefonu. Lekki dotyk opuszka palca wystarczy, by wykonać czynność. Ekran ma rozmiar 240x400 pikseli, ale... Tapety nie mają takiej rozdzielczości. Rzeczywisty rozmiar ekranu to 720x400 pikseli- tej też rozdzielczości są tapety.

Kontynuując wątek ekranu muszę powiedzieć, że jeśli lubicie mieć tapetę na ekranie swoją, niż tę systemową, to proponuję ściągnąć 3 ciekawe tapety 240x400pix i za pomocą programu graficznego w komputerze połączyć je tak, by dały rozmiar 720x400. Spytacie dlaczego? Otóż dlatego, że tapeta 240x400 ukaże się tylko na środkowym pulpicie, pozostawiając pozostałe dwa bez obrazu- białe. tapeta 720x400 zapełni wszystkie 3 pulpity. Innej opcji ustawiania tapet nie ma, ponieważ nie da się każdemu pulpitowi przypisać innej tapety 240x400.

Telefon oferuje cały ogrom przenośnych widżetów. Dotykając ekran, lub zakładkę ze strzałką po lewej pojawi się ich cała kolumna. Użytkownik ma możliwość zmniejszyć lub zwiększyć ilość tych cudeniek w swoim telefonie w zależności od potrzeb. Można nawet pobrać dodatkowe aplikacje widżet z sieci.

Wchodząc do menu wyświetli się nam siatka ikonek (3x4 ikony) a u dołu znajduje się powrót do ekranu głównego, kontakty ze zdjęciami oraz klawiatura. W menu można także za pomocą pewnych opcji ustawić własny obraz w tle (wtedy 240x400pix)

Poruszanie się po telefonie wychodzi sprawnie i przychodzi łatwo. Pisanie wiadomości można przeprowadzić na kilka sposobów: tradycyjnie, z literami na klawiaturze numerycznej, przekręcając telefon w lewo (głośnik po lewej, klawisze po prawej) można działać na klawiaturze QWERTY, a jest też opcja pisania liter ręcznie.

Aparat, mimo braku lampy i autofocusa robi przyzwoite zdjęcia, choć nie jest to najważniejsze. Odtwarzacz również działa przyjemnie, a gdy plik muzyczny posiada wystarczającą liczbę danych, to wyświetli nawet okładkę singla lub płyty, z której utwór pochodzi.

Jakość połączeń jest także dobra, jak dotąd nie zerwało mi się połączenie i nie słyszałem żadnych trzeszczeń, szumów, czy zakłóceń.

Bateria sprawuje się dobrze. Moja bateria nie jest jeszcze w pełni sformatowana, ale dzisiaj mija 8 dni od jej pierwszego ładowania i ma jeszcze 1 kreskę baterii, a używana była intensywnie, gdyż chciałem szybko i dobrze poznać ten telefon.

Telefon godny polecenia dla tych, którzy szukają telefonu z dotykowym ekranem i chcą jednocześnie czegoś prostego, minimalistycznego i eleganckiego zarazem.

Używam od kilku dni. Jest to mój pierwszy dotykowy telefon. Moja ocena? Nie jest on idealny i nie jest kompletnie beznadziejny. Przeciętny.
Plusy dla mnie:
- dość dobrze rozwiązane "kontakty"
- w miarę znośnie rozwiązane "notatki"
- podobają mi się wibracje w trakcie pisania na ekranowej klawiaturze i podczas przeglądania www
- dość ładny wizualnie; ładne menu główne
- fajnie, że defaultowo jest widżet pokazujący temperaturę; wymaga co prawda wyciągania i konfiguracji, ale trudno
- Internet działa defaultowo - nie trzeba bawić się w konfiguracje, fiziu-miziu itd.

Minusy dla mnie:
- nie reaguje na dotyk tak jakbym chciał - przydałby się rysik - sam używam czasem długopisu :) gdy ma się widżety na pulpicie, to jest duży problem z przeniesieniem się na inny pulpit (to sprawia, że idea 3 pulpitów jest trochę bez sensu)
- niepotrzebnie ma równocześnie menu z widżetami i zwykłe menu - należało się zdecydować na jedno albo drugie (najlepiej na zwykłe menu), ale wiem, że młodzież lubi takie ficzery i osobiście nie dziwię się producentowi, że celowo zmniejszył ergonomiczność swojego produktu
- za dużo zbędnych funkcji - po mi jakieś ikonki do Myspace'a czy innego Flickera? Po co opcje w stylu "udostępnianie obrazu"?
- telefon jest za mało intuicyjny - trzeba połapać się najpierw co i gdzie
- alarmy są nieintuicyjne - są tam jakieś dzikie opcje w stylu "defaultowo ustawione na budzenie we wszystkie dni poza niedzielą"; ja chcę ustawić godzinę i tyle; a ten telefon wymaga ode mnie zastanawiania się które opcje należy włączyć, a które wyłączyć; dobre dla młodzieży, która ma dużo czasu
- defaultowa konfiguracja związana z np. odblokowywaniem telefonu jest niewygodna - wiem, że sobie to mogę zmienić, ale dla mnie naprawdę dobry telefon to ten, który zaraz po uruchomieniu (lub master resecie) jest wygodny w użyciu i nie pochłania mojego czasu na duperele, a ideałem byłby brak konfiguracji czegokolwiek
- nie da się czytać pdfów i txtów (w sensie: jest obsługa, ale w praktyce to niemożliwe, bo za dużo trzeba ustawiać, zmieniać itd.); tym bardziej edytować
- nie wziąłem się jeszcze za activesync exchange, ale na razie nie widzę w tym telefonie wygodnej synchronizacji; od razu mówię, że synchronizacja przez bt to nie jest dla mnie wygodna synchronizacja; najlepiej, gdyby tel sam łączył się z siecią i synchronizował notatki i kontakty (to mnie głównie interesuje); pewnie można to nawet zrobić (choć nie wiem jeszcze JAK), ale już wiem, że wymaga to sporo zachodu
- dźwięk z telefonu przy włączonych słuchawkach to żart; o dziwo dźwięk z www (np. z youtube'a) jest całkiem znośny
- przycisk na słuchawkach nie powoduje zmiany kanału w radiu i trzeba to robić na ekranie palcem (!)
Poza tym telefon ma kilka innych wad, ale one są wspólne wszystkim znanym mi telefonom/smartfonom dotykowym, więc nie wymieniam. No i używam telefonu od niedawna, więc na pewno kolejne jego zalety i wady (ale zwłaszcza wady :>) wyjdą na jaw.

Niebawem miną 4 lata od zakupu tego telefonu, i jak do tej pory ani razu nie było z nim problemów. Żadnego serwisu, żadnych usterek. Ilość przypadków, gdy się "zwiesił" i trzeba było go wyłączyć i włączyć (dodam, że po tym działał dalej dobrze) można policzyć na palcach jednej ręki przez te wszystkie lata. Powiedzcie - ile telefonów wiesza się nie częściej niż średnio raz na rok? To imponujący wynik. Dalej - telefon upadł mi tysiące razy. Często z pozycji stojącej. Raz nawet upadł wyświetlaczem na kant - tak jakoś fortunnie, że nic mu się nie stało. Płytki, beton, żadnych usterek. Zdarzało mu się upaść tak porządnie, że się resetował z tego upadku - mimo tego nigdy ten upadek nie przyniósł mi żadnej usterki i telefon działa sprawnie jak na początku. Może pomógł mi w tym troszkę pokrowiec firmy Campa, miękki z tyłu i z folią z przodu. A propo tej folii - dotyk. W ogóle na dotyk nie narzekam. Folia od pokrowca jest gruba, ale ja nie mam żadnych problemów z trafieniem w to, czego potrzebuję. W każdej chwili możliwa kalibracja ekranu, banalnie prosta. Dodam tylko, że zazwyczaj mam dłuższe paznokcie - może one mi troszkę ułatwiają obsługę ekranu dotykowego, gdyż jest on oporowy - to jest na nacisk (jak dla mnie idealne rozwiązanie, jest mi z nim prościej niż z wyświetlaczami pojemnościowymi- na dotyk). Bateria trzyma.. Och, normalnie. Nie ma co narzekać. Jak mało używam, to parę dni, do tygodnia nawet potrafi pociągnąć, jak dużo, to do 3 dni. Słuchanie muzyki w autobusie i smsowanie to średnio 2 dni. Przy intensywnych rozmowach (chłopak ma darmowe a mieszka daleko ;) ) potrafi paść w jeden dzień, ale zawsze do tego wieczora dotrzyma. Słuchawki - naprawdę mocno użytkowane - wytrzymały ponad rok. Następne również. Możliwość dopasowania sobie profilów tak, jak się tylko potrzebuje (co to za problem, że nie da się im zmienić nazwy), fajne widżety, w których jest wszystko czego potrzeba, i aparat robiący bardzo ładne zdjęcia z dużej odległości. Niektóre ze zdjęć zrobionych tym aparatem zostały przeze mnie wywołane i wiele osób nie wierzyło, że to telefonem (było dobre światło ;) ). Jedyny minus tego telefonu, jak dla mnie - brak możliwości zrobienia zdjęcia z bliska. O zdjęciu tekstu można pomarzyć (wiadomo, jakie to czasem bywa przydatne, zwłaszcza studiując :D ). I to jest dla mnie jedyny poważny minus tego telefonu. Na długi okres mijający między naciśnięciem na któryś z przycisków a podświetleniem się telefonu uśpionego zazwyczaj skutkowało wyłączenie i włączenie, dodam że musiałam to robić jedynie raz na parę miesięcy. Myślę, że w ciągu roku przesiądę się na coś mającego system operacyjny (pewnie Android ;) ) i z lepszym aparatem (akurat dla mnie ma duże znaczenie możliwość posiadania aparatu przy sobie bez potrzeby brania wszędzie cyfrówki ze sobą), ale mogę z czystym sumieniem przyznać, ze ten telefon przez te wszystkie lata ani razu mnie nie wnerwił! W pełni zasłużył na tą czteroletnią przyjaźń. :)

Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że ktoś narzeka na brak klawiatury, co gorsza na brak wypukłości klawiszy xD. Decydując się na ten telefon chyba każdy widzi, że "niestety" nie ma on klawiatury i raczej trudno będzie się nim posługiwać nie patrząc na wyświetlacz, bo tylko i wyłącznie dzięki niemu możemy operować tym telefonem. Kolejną bajką jest niby za wielka waga telefonu i kolejny raz nie mogę uwierzyć, że osoba posługująca się nim może napisać taką brednię. Telefon ma idealną wagę, dobrze leży w dłoni, czuć że coś mamy, jednak nie jest za ciężki, gdy nosimy go np. w kieszeni. Komentarze o braku wifi itd również są dla mnie nie na miejscu, pod telefonem który dostaniemy za złotówkę w najmniejszym abonamencie... Zgodziłbym się z takimi komentarzami widząc je pod telefonem za 600 czy 700zł, ale na prawdę nie wiem w jakim świecie trzeba żyć by wymagać od telefonu ze średniej półki i taniego, funkcji smartfona. Zgodzę się z tym, że telefon jest nieco powolny, ale kolejny raz jestem w szoku, że ludzie oczekują zawrotnej szybkości po telefonie za 300-400zł. Jeśli chodzi o nie najlepszej jakości zdjęcia to aparat ma 3,2mpx, czyli wg. mnie wystarczająco dużo jak na telefon, a fakt, że nie jest on szybki, powoduje, że dłużej musimy poczekać aby wszystko się dobrze zapisało i obraz nie był zamazany. Opcja tekstu i trybu fotografowania obiektów w ruchu jednak pomaga i obraz jest znacznie wyraźniejszy. Moje zdjęcia zrzucone na komputer prezentują się na prawdę bardzo dobrze, niektóre wręcz łudząco przypominają fotki wykonane aparatem cyfrowym. Przesiadłem się z telefonu o mniejszej rozdzielczości aparatu, jednak potrafił on kręcić filmy wideo w jakości VGA, więc nieco dużym [negatywnym] zaskoczeniem była niska jakość filmów, ale raczej i tak tego nie używam, ale do nakręcenia wygłupów znajomych nadaje się bardzo dobrze : ). Aha, i pojawiła się opinia, że nie można zdjęć i filmów zapisywać na karcie pamięci, otóż czytanie ze zrozumieniem nie boli i wszystko ładnie można w instrukcji wyczytać. Możliwość zapisu zarówno zdjęć i filmów jest, tylko trzeba się wysilić i zadać sobie trochę trudu i poszukać. Chciałbym jeszcze dodać, iż telefon w żadnym wypadku cichy nie jest, a jeśli komuś to nie wystarcza są w Internecie wskazówki w jaki sposób głośność można zwiększyć parokrotnie [co niestety więżę się z możliwością uszkodzenia głośniczka, no ale jak ktoś od telefonu wymaga by zagłuszał wszystko wokoło no to musi się z tym liczyć]. Telefon polecam, na prawdę dobry.

Swojego "szajsunga" mam już ponad rok - jestem strasznie zadowolona. Jedna z moich koleżanek również ma ten model (2 lata? nie wiem) i nie ma zamiaru go zmieniać. Naszym zadowoleniem tłamsimy negatywne komentarze tych haterów dookoła. Ha!

Zleciał mi kilkanaście razy (nie, nie rzucałam nim tylko po to, by sprawdzić czy się rozwali), kilka razy na uczelni, raz na ulicy z niezłej wysokości - w ogóle tego po nim nie widać. Bateria, przy moim użytkowaniu, wytrzymuje do dwóch tygodni, czasem dłużej (zmień tapetę, wyślij maila/smsa, zadzwoń do kogośtam, pograj z 10 minut... i tak raz na 3 dni - po diabła mi telefon?!). Aparat jest naprawdę dobry - przy odpowiedniej konfiguracji oczywiście (przy fabrycznych ustawieniach zdjęcia są rozmazane i wogóle ble; zresztą, czego można oczekiwać od 3.2 megapikseli? do robienia słit foci kwiatków, robaczków, chomika, arkuszy egzaminacyjnych czy ściąg styknie). Tak, zwiesza się czasami, ale nie będę na niego chyba kląć, prawda? Ekran dotykowy jest dobry, jedyne czego mi brakuje, to rysik (mam jeszcze folię na ekranie, używam więc zamiast rysika... zwykłego długopisu - bądź dwóch :D folię się najwyżej wytrze). Jeżeli masz grube paluchy, to nie dziw się jak wiadomość wygląda inaczej niż byś chciał/a :D Tylna klapka... true, okropnie się rysuje - "skarpeta" tu nie pomoże. Telefon lubi się też często "sam z siebie" odblokować gdy nosi się go w dość obcisłych spodniach (ale chyba każdy "smyracz" tak ma). Głośnik nie jest tak straszny jak niektórzy go opisują (dla mnie jest akurat... za głośny). Z aplikacjami też jest trochę gimnastyki, ale podejrzewam że akurat każdy Samsung tak ma (bądź większość, korzystałam jak do tej pory z 3 modeli) - "jak się wie z czym to zjeść". Tapety? Tak, są trzy ekrany, i są pewne problemy z dostosowaniem tapety. Widzę, że użycie najprostszego nawet programu graficznego i "sklejenie" trzech tapet do siebie to strasznie trudne zadanie :D Waga? Tak, jest ciężki, ale wolę czuć że go mam - przynajmniej wiem, czy go wzięłam z domu/sali, czy już mi go ukradli.

Pewnie nie chciało się czytać mojego eseju, więc napiszę krótko - może nie jest to iPhone, ale za taką cenę dostajesz naprawdę dobry telefon - jeżeli nie wymagasz od niego wiele. Przy odpowiednim użytkowaniu nie zepsuje się tak szybko (akurat myślę o tym, by w niedalekiej przyszłości sprzedać go, więc staram się go dość ostrożnie używać). Jeżeli się jednak stać na droższy model, możesz go spokojnie ominąć.

Telefon na początku mi się podobał kupiłem go bo miał dobrą reklamę a wtedy nie znałem się na telefonach. Po pół roku dostrzegłem jego wady bo wcześniej uzywałem go tylko do granie dzwonienia. Telefon Ma ekran 3.2 cala o słebej rozdzielczości.
Telefon nie odtwarza wiekszej ilości filmów bo zaczym się je skopiuje na telefon trzeba je przekonwertować. Ekran w samsungu avili nie jest zbyt czuły na dotyk a na pulpicie można tylko zmieniać tło ekranu i układać widgety które zamulają działanie telefonu. Menu w tym telefonie jest proste w obsłudze i łatwe ale też jedynie można zmieniać tło pulpitu.
Aparat w telefonie nie jest duży a ładne zdjęcia można zrobić tylko przy bardzo dobrym oświetleniu.
Plusem telefonu jest bateria która przy normalnym korzystaniu z telefonu potrafi wytrzymać 2 dni, ja baterii nie muszę ładować przez tydzień choć rzadko się to zdarza. Głośnik w telefonie jest dość dobry ja go sobie podgłośniłem w admin menu ale i tak słychać dobrą jakość dźwięku. Obudowa telefonu jest cała z plastiku a tylna klapka telefonu lubi czasami zostać w kieszeni. Ekran Telefonu się bardzo rysuje ale mimo to muszę powiedzieć że choć avila wygląda na bardzo słabą taką nie jest telfon nie jednokrotnie wypadł mi z reki a an największy upadek zaliczył z wysokości 1m i 60cm na beton a mimo to nadal działa mi sprawnie. Mam Avile z GPS a nadal nie mogę zrozumieć dlaczego nawigacja jest płatna.
Pamięć w telefonie to około 100mb nie wystarczy jednak to na to żeby można było zachować na niej filmy zdjęcia lub mp3 dlatego w telefonie pod baterią jest wejście na karty microsd do 8GB. Do telefonu można instalować gry i aplikacje ale niestety tylko takie które mają rozszerzenie jar i jad.
Zbędną funkcją ale i tak zadowalającą jest fałszywe połączenie które aktywuje się przytrzymując przycisk głośności w dół a po 10 sekundach telefon sam do siebie zadzwoni z zastrzezonego numeru. Avila ma bardzo wile niedociągnięć niektóre z nich można zaspokoić wgrywając nowy soft, soft producenta nie ma zbyt wiele funkcji.
Jednym z najlepszych softów do tego telefonu jest soft S5230MXEIL2 Windows 7 jeśli do tego softa wgra się patch menu można zainstalowac na telefon motyw np HTC Hero który posiada wiele zalet np flash player mozna dowolnie układać ikonki w menu i ładniejsze ikonki a i jeszcze w menu można dodawać widgety niestety zainstalowanie takiego motywu jest bardzo problemowe i może nawet zepsuć telefon.
Recenzował Pawlo123456

A ja do dzisiaj mam Avilę od 2011 roku chyba. :P Ale będę wymieniał na Redmi 4 Pro. Jakoś wcześniej nie czułem potrzeby do zmiany, bo głównie z niego dzwonię (tak naprawdę to tylko to można z nim robić :P). Jednak ostatnio coraz bardziej działa mi na nerwy i nie mogę się doczekać kiedy w moje łapki wreszcie wpadnie Xiaomi. To będzie ogromny przeskok, w temacie sprzętu właśnie lubię dokonywać takich dużych przeskoków, bo wtedy widać różnicę, niż jakby się wymieniało sprzęt co rok czy 2 lata. Avilka tnie się jak cholera, oporowy wyświetlacz, który już przeszedł do lamusa, prawie nigdy nie reaguje tak jakbyśmy chcieli, więc nawet w gierki java ciężko się gra... Nie mówiąc o robieniu zdjęć, gdzieś w terenie, bo zanim zrobimy to nam się odechce. A w porównaniu do reszty funkcji to zdjęcia Avila robi niezłe do maksymalnej rozdzielczości 2048x1536. Odtwarzacz muzyki też jest w porządku, jest w formie widgetu, więc szybko można zapuścić sobie muzykę. Naturalnie gdy słuchamy muzyki to nic innego na Avili nie zrobimy, bo się tnie jak cholera. :) No i jeśli chcemy robić zdjęcia w wysokiej rozdzielczości lub wgrać sporo muzyki to trzeba dokupić kartę pamięci, bo tej jest strasznie mało coś ok. 150MB. Jest też radio, a rozpoznawanie muzyki, o dziwo, działa. Korzystanie z internetu to mordęga, więc lepiej tego nie robić. Strony wyświetlają się nieprawidłowo, ogólnie muli i tylko GSM, nie ma WiFi czy LTE, co jest zrozumiałe, bo w czasach kiedy premierę miała Avila WiFi czy LTE nie były za bardzo rozpowszechnione, szczególnie w Polsce. Sam się sobie dziwię, że wytrzymałem z Avilką aż 6 lat! Pamiętam jak go kupiłem, to mój pierwszy telefon dotykowy, choć już wtedy był słabym smartfonem to robił na mnie wrażenie. Na pewno Avila ma ten plus, że jest mała, bateria trzyma tydzieć i nie trzeba o nią dbać. Tyle razy mi spadła albo rzucałem nią w samoobronie i dalej trwa, a nawet jakby się popsuła to byłby pretekst do kupienia nowego telefonu. :D Na pewno będę wspominał Avilę z sentymentem, w końcu wytrzymałem z nią aż 6 lat, a sam telefon pewnie przejdzie do legendy jako jeden z tych niezniszczalnych tak jak Nokia 3310. :) Choć ekran oraz obudowa są porysowane i pościerane to Avilka dalej tnie jak nowa. Trochę się rozpisałem, ale musiałem przelać na wirtualny papier ponad pół dekady obcowania z tym "cudeńkiem" i pomimo oczywistych wad oraz słabości Avili będę wspominał ją ciepło. ;D?

Tragiczny telefon. Zdecydowanie nie polecam nikomu. Mam go jakieś półtora roku. Jakieś pół roku temu, nie wiedzieć czemu, na wyświetlaczu zrobiła się czarna plama zasłaniająca dolną połowę ekranu. Zupełnie nie wiem dlaczego, ponieważ telefon trzymałem w kieszeni i na pewno w nic nie uderzył. W każdym razie oddałem go do Plusa na gwarancji i zażądali ode mnie 240zł za naprawę, ponieważ uszkodzenie było niby "z mojej winy". Podziękowałem i od pół roku używam połowy tego telefonu. Pisanie sms-ów jest męką, ponieważ wszystko robię na czuja. Ale przechodząc do obiektywnej opinii, bo nie każdy ma rozwalony ekran, postaram się podać parę jego plusów i masę minusów. Plusem jest to, że ma budzik, dzwoni, wysyła esemesy i obsługuje karty pamięci, no ewentualnie wytrzymała bateria- tyle z plusów. Minusem jest:
-koszmarny ekran oporowy- albo nie reaguje na dotyk albo robi to z wielkim opóźnieniem, które to jest kolejnym minusem,
-telefon jest okropnie wolny- w menu ma straszne lagi. Myśl o wejściu do internetu tym telefonem nawet mi przez głowę nie przeszła,
-strasznie podatny na zarysowania- tylna klapka rysuje się natychmiast, a ekran w kontakcie z kluczami nie ma najmniejszych szans,
-tapety- nie można do cholery ustawić normalnie tapety, trzeba bawić się w to tępe skalowanie tak, żeby obrazek rozciągał się na 3 "ekrany"
-brak wifi
-jak na dzisiejsze standardy- strasznie zacofany
-aparat- zdjęcia niby wychodzą przyzwoite, ale jednocześnie nie można ani trochę poruszyć telefonu przy ich robieniu, bo wtedy jest katastrofa. oprócz tego boli brak jakiejkolwiek diody czy lampy błyskowej,
-na wyświetlaczu widać piksele i ma mało kolorów
Ogólnie wszystkim odradzam kupno tego koreańskiego badziewia. Mówię "tego", ponieważ nie przeczę, że inne samsungi takie jak galaxy czy wave są o wiele lepsze. Lepiej dołożyć więcej kasy i kupić coś lepszego niż męczyć się z tym "smartfonem".

Kolego "Avila straszny dotykowiec" miałem niejeden telefon na systemie ..przerobiłem już windows od 5.0 do 6.1 Symbiana również miałem(który jeśli o systemy chodzi najlepiej mi się sprawował) i nie zamienił bym avili na żadnego z nich......bo widzisz tak to jest na tym świecie że jak potrzebujesz telewizor to nie kupujesz pralki!!!!! Czy jak kupowałeś telefon nie wiedziałeś że nie ma systemu??? Szczerze mówiąc wątpie.... Nie wiedziałeś że nie ma wi fi??? Wątpie jeszcze bardziej....Mam telefon ok.3 tygodnie i już wiem że takiego telefonu potrzebowałem.ZALETY: bateria trzyma ok 5 dni przy normalnym użytkowaniu, telefon jest prosty w obsłudze jak konstrukcja cepa...wszystko jest tam gdzie powinno być, ekran jest bardzo czuły i przyjemnie się nim nawiguje, trzy pulpity spełniają swoją role(przynajmniej u mnie) na jednym mam ustawiony szybki dostęp do bluetootha kalkulatora i tablic matematycznych(tego używam jak jestem na uczelni) na drugim odtwarzacz mp3, radio, youtube a na trzecim terminarz alarmy czas w polsce i w strefie która mnie interesuje(jak jestem w pracy).....WADY: Szybko rysująca się tylna pokrywa oraz dostęp do karty sim pod baterią.
A co do ścisłości Pana "Avila straszny dotykowiec" to aparat nie ma ani 3,2 ani 3 mp ale 3,145728 ...... Czy to znaczy że w opisie powinno się pojawić 3,2???To chyba lepiej że producent telefonu zaniża wartość....bo przecież dane o 3-megowej matrycy pochodzą z oficjalnych stron producenta...
Dziękuję za głos rozsądku i przepraszam że się wtrącę, ale przy okazji... Wielkość matrycy jest podawana tak, jak robi to producent w oficjalnych specyfikacjach (odmienna sprawa, że potrafi podać np. 3 Mpx; 3,2 Mpx; 3,15 Mpx). Próba ujednolicenia np. ilości kolorów wyświetlacza skutkuje tym, że wciąż mamy poprawki. Wszystkim poprawiaczom proponuję sobie wyobrazić jak wyglądałoby 16 mln-ów kolorów rozpisane co do jednego.

Telefon dzisiaj jest raczej już ciekawostką, teraz rządzą smartfony z wieloma bajerami, ciągle podłączone do sieci. Osoby trochę młodsze nie zrozumieją fenomenu i popularności tego modelu.
W czasach kiedy wyszła Avila na rynku rządziła Nokia z modelami 5800 czy N97 na Symbianie, które były bardzo drogie (coś koło 2000 za nowe). Większość osób miała telefony z klawiszami, a dotykowy ekran był zarezerwowany dla naprawdę topowych modeli za niemałe pieniądze.
Samsung Avila kiedy pojawiła sie na rynku kosztowała (o ile pamiętam)koło 700-800zł czyli ponad połowę mniej niż np. Nokia 5800.

Swoją Avilę kupiłem w 2011 i był to mój pierwszy dotykowy telefon.
Ekran 3 cale wtedy robił duże wrażenie, po przesiadce z SE, gdzie ekran miał może 2,2 cala. Wyświetlacz choć nie ma bardzo dużej rozdzielczości wyświetlał obraz w dobrej jakości, nasycony kolorami. Dotyk, mimo że oporowy chodził lepiej niż w takim LG Cookie czy Viewty.

Interfejs z 3 ekranami i widgetami był podobny do tego z modelu Omnia.
Co ciekawe w topowej Nokii (N97) był jeden ekran i 5 czy 6 widgetów do umieszczenia, podczas gdy tutaj mogliśmy mieć ich coś koło 10-15. Co najważniejsze, widgety można było dogrywać z internetu, jak i one same łączyły się z internetem(np. wiadomości, pogoda)

Jak na swoje czasy telefon miał masę możliwości. Wykorzystywałem go jako aparat(zdjęcia były niezłe, ale kręcenie filmów przemilczmy...), konsolę do gier(można było instalować gry sterowane dotykowo i akcelerometrem, a także porty z Androida jak Fruit Ninja czy Angry Birds), czytnik RSS, odtwarzacz filmów, klient e-mail, pogodynkę, mp3 a nawet nawigację GPS.
Scena moderska tego telefonu tworzyła modyfikacje interfejsu przypominające np. HTC Sense czy TouchWiz z SGS.

Jak na swoje czasy był naprawdę dobry.